Reklama

Twitch: Trzeci ban znanej influencerki

"Kyootbot" jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych streamerek na Twitchu w ciągu ostatnich miesięcy. Kobieta po przemodelowaniu swojego contentu zadziwia wielu swoją bezpośredniością. Teraz jej działania spotkały się już z trzecim zakazem na transmitowanie.

Regulamin na Twitchu często budzi kontrowersje

Regulamin na platformie Twitch.tv jest bardzo skomplikowany nawet dla samych twórców. Serwis należący do słynnego Amazona stawia coraz większe granice w swoich przepisach. Jeszcze kilka lat temu były one dosyć liberalny. Wynikało to też z tego, że Twitch bardzo mocno rozszerzył treści na portalu. Kiedyś było dozwolone wyłącznie streamowanie gier wideo.

Obecnie jest to platforma lifestyle’owa, gdzie można robić dosłownie wszystko, co jest dozwolone dla publiczności od 13 roku życia, a i takie stwierdzenie może budzić kontrowersje. Na Twitchu można znaleźć wiele kobiet, które w bardzo kontrowersyjny sposób prowadzą swoje transmisje. Budzi to niejednokrotnie duży sprzeciw wśród innych twórców.

Reklama

Często za znacznie bardziej błahe kwestie otrzymują oni blokady na transmitowanie, a kobiety te unikają tego typu konsekwencji. Tym razem jednak doszło do zdaje się słusznego zbanowania jednego z kont. Karę poniosła bardzo kontrowersyjna streamerka, znana szerszej publiczności pod pseudonimem "kyootbot".

"Kyootbot" zbanowana po raz trzeci

Trzeba przyznać, że "Kyootbot" nie ma najlepszej passy w ostatnich dniach. 20 października kobieta otrzymała swoją drugą w karierze streamerskiej banicję. Sprawa ta odbiła się bardzo szerokim echem, gdyż powód kary był nieoczywisty. Otóż influencerka w swoim "bio" pod streamem miała oznaczenie "pikantne treści".

Po kliknięciu w nią miała się pokazywać papryczka jalapeno. Być może Twitch uznał takie działanie za zbędną prowokację i dlatego administracja postanowiła ukarać streamerkę. Kolejny ban, zaledwie cztery dni po zniesieniu poprzedniej kary był jeszcze bardziej tajemniczy.

"Kyootbot" w momencie nałożenia kary streamowała "speed-dating". Prawdopodobnie takie działanie nie spodobało się włodarzom serwisu od Amazona. Mówi się także, że kwestią sporną może być ówczesny strój twórczyni internetowej. Władze Twitcha postanowiły po raz kolejny dać do zrozumienia kobiecie, by uważała na swoją aktywność.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: twitch.tv
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy