Valorant na konsolach i urządzeniach mobilnych. Twórcy gry zabierają głos
Valorant to jedna z najpopularniejszych strzelanek na rynku. Gra dostępna jest jedynie na platformie PC, ale coraz częściej słyszymy, że tytuł może zostać przeportowany na urządzenia mobilne z Androidem oraz iOS, jak również na konsole Xbox i PlayStation.
Nie jest to jednak tak prosta operacja, jak mogłoby się wydawać. W najnowszym filmie z serii Dev Diaries producentka wykonawcza Valoranta, Anna Donlon, ostudziła nieco zapędy i apetyty wszystkich fanów tej gry.
Pracowniczka Riot Games przyznała, że najprawdopodobniej minie jeszcze trochę czasu, nim ujrzymy Valoranta na innych platformach niż pecety. "Kontynuujemy prace nad wprowadzeniem Valoranta na nowe platformy. Idzie wolniej, niż się spodziewaliśmy, prawdopodobniej wolniej, niż wy się spodziewaliście, ale chcemy zrobić to dobrze" - skwitowała Donlon.
Deweloperka przyznała także, że silnik Valoranta nie należy już do najnowszych wynalazków i ma na swoim karku ponad dekadę, co utrudnia nieco pracę nad przeniesieniem popularnej strzelanki na inne, wyczekiwane platformy.
Ostatnie przecieki wskazywały, że taktyczny shooter od Riot Games mógłby pojawić się na rynku na urządzeniach mobilnych w drugiej połowie 2023 roku. W świetle najnowszych informacji, które poznaliśmy z filmu Dev Diaries, wskazana data wydaje się mało realna na urzeczywistnienie tych planów.
Prócz świeżych wieści związanych przeportowaniem Valoranta, producenci zdradzili w rzeczonym filmie jeszcze więcej detali o nadchodzących nowościach w grze. Twórcom zależy przede wszystkim nad podjęciem walki z toksycznymi zachowaniami, opracowaniem nowych sposobów zdobywania łupów, a także pracą nad innymi trybami, wśród których znajdziemy Team Deathmatch i Premier Mode.