Reklama

Valve zarobiło krocie na skrzynkach i przedmiotach w Counter-Strike

Rynek przedmiotów w grze Counter-Strike 2 to bardzo dochodowy interes, z czego doskonale zdają sobie sprawę twórcy tej rywalizacyjnej strzelanki. A czy kiedyś próbowaliście oszacować ile przychodów może przynosić dla Valve ten biznes?

Przedmioty kosmetyczne, choć nie są fundamentalną kwestią rozgrywki w Counter-Strike 2 to i tak są absolutnym fenomenem w branży. Nie ma bowiem innej drugiej takiej gry, gdzie rynek ten rozwijałby się tak prężnie i urósł do niesamowicie potężnych gabarytów. Aktualnie w CS-ie mamy do czynienia ze skrzynkami, kluczami, naklejkami czy finalnie skinami, których ceny potrafią osiągnąć astronomiczne stawki na Steamie.

Nie rusz informowaliśmy na łamach naszego serwisu o unikalnych przedmiotach wycenianych na rynku na dziesiątki, bądź setki tysięcy dolarów. Zdarzało się także opisywać te najbardziej rekordowe transakcje z udziałem gry wówczas jeszcze Counter-Strike: Global Offensive.

Reklama

Według najnowszych danych rynek przedmiotów przynosi Valve ogromne przychody. Szacunki serwisu CS2 Case Tracker jednoznacznie wskazują, że twórcy CS-a mogli wygenerować na tym przychody w samym ubiegłym roku na poziomie 980 milionów dolarów.

To samo źródło podaje, że w minionym roku otworzono ponad... 400 milionów skrzyń oraz użyto prawie 360 milionów kluczy. Dostrzeżono również nagły wzrost cen za skrzynki - na poziomie aż 178%.

Z czego wynikają te astronomiczne liczby? Przede wszystkim silnie skorelowane jest to z faktem ogłoszenia nowej gry z serii. W marcu minionego roku Valve oficjalnie zaprezentowało światu Counter-Strike 2. Ogromna rzesza graczy przystąpiła wówczas do masowego nabywania i otwierania skrzynek.

Warto jednak pamiętać, że dane z CS2 Case Tracker są szacunkowe i mogą nieco różnić się od rzeczywistych danych.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Counter-Strike | Valve
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy