Reklama

Wybrano Młodzieżowe Słowo Roku. Wśród kandydatów było "esportowe" wyrażenie

​We wtorek wybrano Młodzieżowe Słowo Roku. Coroczna zabawa z udziałem wydawnictwa PWN ma na celu wyłonić najpopularniejsze wyrażenie używane przez młodzież w danym okresie. Jedno z kandydujących słów miało bardzo duży związek z esportem.

Przed rokiem ten plebiscyt spotkał się z dużymi kontrowersjami. Nie Młodzieżowe Słowo Roku nie zostało wyłonione, choć takowe kandydatury napływały w dużych ilościach. Wynikało to z przyczyn politycznych. Młodzi ludzie bardzo często optowali za słowem "Sasinować", które pochodziło od nazwiska Ministra aktywów państwowych - Jacka Sasina. Niekoniecznie było ono używane w pozytywnym kontekście, dlatego zdecydowano się nie wyłaniać słowa roku na 2020.

Teraz mieliśmy zupełnie inną sytuację. Kilka tygodni temu poznaliśmy wyłonioną dwudziestkę najpopularniejszych słów. Wśród nich było wiele zaskakujących kandydatur. Wśród nich był doskonale znany "Pogchamp". To emotikonka znana z platformy streamerskiej Twitch.tv. Za jej pomocą kibice zgromadzeni na czacie mogli zachwycać się najlepszymi akcjami na zawodach sportów elektronicznych. Dlaczego użyliśmy czasu przeszłego?

Reklama

W tym roku Amazon postanowił usunąć słynną emotkę z serwisu. Taki ruch spowodował ogromne poruszenie w sieci, gdyż Twitch często był właśnie kojarzony z "Pogchampem". Widzowie bardzo przyzwyczajeni do tej reakcji nadal piszą wersje skrócone tego słowa czyli "POG" lub "PogU", mające bardzo podobne znaczenie.

Jednak kapituła nie podzieliła entuzjazmu użytkowników Twitch.tv. Młodzieżowym Słowem Roku ogłoszono "śpiulkolot". Trzeba przyznać, że był to bardzo kontrowersyjny wybór. Wielu młodych internautów twierdzi, że nie słyszało wcześniej tego słowa i są bardzo zaskoczeni taką decyzją.

Emotka "Pogchamp" znika z powodów politycznych

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy