Reklama

Amouranth publikuje wiadomości agenta werbującego w związku z OnlyFans

Kaitlyn "Amouranth" Siragusa jest aktualnie jedną z największych gwiazd internetu. Kobieta znana jest przede wszystkim ze streamów na platformie Twitch.tv. Jednak jej innym sektorem aktywności jest prowadzenie profilu w serwisie OnlyFans. Ostatnio jeden z internautów postanowił napisać do Amerykanki w celu zwerbowania jej do agencji modelek.

OnlyFans w centrum zainteresowania gwiazd

OnlyFans coraz popularniejszym serwisem Od 2020 roku serwis OnlyFans nabiera niesamowicie na popularności. Pandemia koronawirusa i utrata pracy przez miliony osób na całym świecie sprawiły, że serwis stał się nagle w centrum zainteresowania. Czym jednak jest serwis, o którym piszemy? Polega on na wrzucaniu tam treści - głównie zdjęć i filmów, które są udostępniane użytkownikom za pośrednictwem płatnej subskrypcji. Zazwyczaj jednak są to treści kierowane dla dorosłych użytkowników internetu.

Reklama

Nietrudno się też domyślić, że większość twórców na OnlyFans to kobiety, choć nie wszyscy oczywiście. O OnlyFans stało się głośno, gdy znani aktorzy czy muzycy założyli tam swoje oficjalne konta. Mowa między innymi o raperce "Cardi B", modelce Denise Richards, muzyku Chrisie Brownie czy też znanym DJ Khaledzie. Wszystkie te postaci należą do czołówki showbiznesu i to one przyczyniły się w dużej mierze do popularności "OF".

Jedną z gwiazd internetu, która spopularyzowała brytyjski portal jest Kaitlyn "Amouranth" Siragusa. Amerykanka streamuje na co dzień na Twitchu, gdzie może liczyć na kilkudziesięciotysięczną publiczność. Kobieta na Twitterze ujawniła wiadomości prywatne, w których przedstawiciel agencji zajmującej się OnlyFans próbował zwerbować Amerykankę.

Agent czy naciągacz? Tajemniczy człowiek skontaktował się gwiazdą

"Amouranth" nie może liczyć na brak fanów w internecie. Według różnych danych kobieta zarabia zdecydowanie ponad milion dolarów miesięcznie na różnych aktywnościach. Wśród nich jest oczywiście OnlyFans, z którego dochód jest ogromny. Jednak nie wszyscy chyba znają postać Amerykanki.

Ostatnio do influencerki napisał pewien człowiek, który podawał się za członka agencji modelek. Próbował on ściągnąć Siragusę do swojej firmy I pomóc jej w rozwoju profilu na OnlyFans. Jednak jego wiadomość wyglądała bardzo podejrzanie, a co najmniej niewiarygodnie.

Mężczyzna wyglądał, jakby zupełnie nie znał twórczości "Amouranth" i uważał ją za początkującą w sieci kobietę. Wiadomo, że tak nie jest I Amerykanka bardzo szybko zrezygnowała z "usług" szemranego użytkownika.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Amouranth | twitch.tv
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy