CS:GO - znany gracz rozwiódł się z żoną po wycieku kompromitujących nagrań

Mikhailov dołączył do Natus Vincere nieco ponad dwa lata temu. Od tamtej pory zachwycał esportowych kibiców na całym świecie swoją skutecznością w meczach CS:GO na najwyższym poziomie. Rosjanin z wielu względów zyskał sobie dużą sympatię w środowisku graczy, gdzie uchodził za bardzo sympatycznego człowieka. Duży szacunek wzbudził, gdy po inwazji Rosji na Ukrainę wraz z kolegami z drużyny sprzeciwił się działaniom armii rosyjskiej na terenach naszego wschodniego sąsiada. Historia jego małżeństwa rozpoczęła się jednak kilka miesięcy wcześniej - w listopadzie.

Podczas turnieju PGL Major w Sztokholmie, w którym zwyciężył wraz z kolegami z Natus Vincere, tuż po odebraniu pucharu, zdecydował się publicznie oświadczyć swojej wybrance. Była to rosyjska influencerka znana pod pseudonimem "LiQueen".

Znana ona była głównie na Instagramie oraz w rosyjskich mediach społecznościowych. Ponadto w sieci można było znaleźć jej twórczość dla dorosłej części widowni. Jednak środowisko esportowe bardzo mocno kibicowało parze. Ślub bardzo szybko doszedł do skutku i wszystko wskazywało na to, że jesteśmy świadkami historii niczym z bajki. Niestety tak się nie stało.

Gdy Rosjanie zaatakowali Ukrainę, żona Mikhailova "zasłynęła" z jednoznacznych wpisów, które miały na celu poparcie inwazji. Z tego względu nowożeńcy nawet rozstali się, lecz bardzo szybko wrócili do siebie. Wiele wskazywało na to, że problemy są już poza nimi. Tak jednak nie było. Problemy z każdym tygodniem narastały.

Ostatnim turniejem, w którym "Boombl4" zagrał, był PGL Major w Antwerpii. Rosyjsko-ukraińska formacja nie obroniła tytułu zwycięzcy turnieju rangi Major i w finale ulegli FaZe Clanowi. Kilka dni później Mikhailov został odsunięty od składu.

Na to wpływ miały poglądy żony Rosjanina. Powodem tej decyzji było bezpośrednie zagrożenie utraty reputacji organizacji Natus Vincere - tak to przedstawiali włodarze klubu z Ukrainy.  Jak się okazało, był to dopiero początek kłopotów zawodowego gracza CS:GO.

W środę do sieci wypłynęły nagrania, na których widać zawodnika, który wciąga tajemniczy biały proszek oraz jest w intymnej sytuacji ze swoją małżonką. Za udostępnienie tych materiałów ma odpowiadać żona esportowca. Mikhailov na Twitterze odniósł się do całej afery. Przyznał, że rozwiódł się z żoną i wkrótce zostanie złożony pozew o zniesławienie przeciwko "LiQueen".

Wiele wskazuje na to, że teraz "Boombl4’a" czeka dużo obowiązków związanych z procesem sądowym. Może być to jednak początek drogi powrotu na ścieżkę esportową. Jak na razie brak szczegółowych informacji na ten temat. Zapewne Rosjanin jeszcze chce uporządkować swoje sprawy prywatne.