Reklama

FIFA 23: Poznaliśmy dwie nowe "ikony"!

FIFA 23 już za kilka miesięcy wyląduje na półkach sklepowych i w sklepach internetowych. Fani piłki nożnej już nie mogą się doczekać kolejnej gry z serii od EA Sports. Fani trybu FIFA Ultimate Team czekają na odkrycie nowych kart dla tej rozgrywki online. Właśnie poznaliśmy dwie "ikony", które zasilą najnowszy tytuł od "Elektroników". Są to słynni piłkarze z Niemiec i Brazylii.

"Ikony" wielką zagadką

Nowe karty w trybie FUT zawsze są jedną z największych tajemnic przed premierą kolejnej gry z serii FIFA. Gracze są ciekawi, ile punktów umiejętności otrzymają poszczególni zawodnicy. Zazwyczaj w czołówce są takie postacie jak Kylian Mbappe, Robert Lewandowski, Leo Messi czy Neymar Jr. Jednak nie tylko aktualnie grający piłkarze są dostępni w FIF-ie.

Od lat w grze dostępne są tak zwane “ikony".  Czyli zasłużeni piłkarze, którzy już zakończyli swoje kariery, lecz nadal są pamiętani przez kibiców i twórców gry ze świetnych poczynań na boisku.

Reklama

Wśród takich postaci można znaleźć między innymi Ronaldo Nazario, Pele, Ronaldinho, Zinedine Zidane’a czy chociażby Paula Scholesa. Niestety żaden reprezentant Polski nie zasłużył do tej pory na miano "ikony" w grze. Takich propozycji było sporo.

Oczywiście najbardziej popularne to Jerzy Dudek oraz Zbigniew Boniek, lecz w historii polskiej piłki można znaleźć jeszcze kilka zasłużonych nazwisk. Z roku na rok grono "Ikon" stale się powiększa. Teraz poznaliśmy dwa nowe nazwiska, które znane są od dziesiątek lat.

Brazylijczyk i Niemiec ikonami

Pierwszą z nich jest legendarny Brazylijczyk Zico. Piłkarz w latach 1976-1986 tworzył trzon drużyny "Canarinhos" na najważniejszych imprezach. Wraz z kadrą zdobył trzecie miejsce podczas Mundialu w Argentynie w 1978 roku. W reprezentacji narodowej zdobył 48 goli w 71 meczach. Dorobek zatem jest bardzo dobry, patrząc na to, że Zico był jedynie pomocnikiem i często dogrywał do wyżej ustawionych kolegów.

Podczas kariery klubowej reprezentował barwy głównie rodzimego Flamengo oraz Udinese Calcio z Włoch. Nie zrobił wielkiej kariery w Europie, choć taką mu wielokrotnie wróżono. Aktualnie jest trenerem, choć bez większych sukcesów szkoleniowych. W przeszłości trenował między innymi Fenerbahce Stambuł, CSKA Moskwę czy Olympiacos Pireus. Aktualnie jest dyrektorem technicznym w japońskiej drużynie Kashima Antlers.

Drugą ikoną jest znacznie bardziej znany piłkarz w naszym kraju. To legendarny niemiecki napastnik Gerd Mueller. Jest to jedna z największych legend Bayern Monachium i reprezentacji Niemiec w całej historii. Zdobywca największej liczby goli w Bundeslidze. To jego rekord przed rokiem pobił Robert Lewandowski, strzelając 41 bramek w jednym sezonie ligowym.

Także Mueller był strzelcem jedynego gola w słynnym półfinałowym spotkaniu mistrzostw świata w 1974 roku, gdy RFN pokonało Polskę i tym samym pozbawiło szans "Orłów Górskiego" na mistrzostwo świata. Mueller odszedł 15 sierpnia ubiegłego roku po ciężkiej chorobie w wieku 75 lat. Prawdopodobnie EA Sports w ten sposób chcą uhonorować znakomitego strzelca, dając mu kartę "ikony" w najnowszej części gry.

Wraz z upływem czasu będziemy poznawali kolejne "ikony" w FIF-ie 23. Mało prawdopodobne jest, by tym razem któryś z naszych rodaków zasilił grono "ikon". Internet jednak huczy od spekulacji, którzy z byłych piłkarzy trafią do tego ekskluzywnego grona.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: FIFA 23 | Robert Lewandowski | Electronic Arts
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy