Reklama

Fortnite. Wyciekła mapa, która pojawi się w grze już niebawem

Spieszcie się kochać Fortnite... chciałoby się rzec. W sieci pojawiły się już przecieki kolejnej mapy, która może przywędrować do popularnej produkcji od Epic Games już niebawem. Twórcy gry powoli zaczynają skręcać od klasyki w stronę tego, z czego słynął Fortnite w ostatnich kilku latach?

Na początku listopada Epic Games rozbiło bank. Premierę zaliczył nowy sezon OG Fortnite. Gracze otrzymali to, na co czekali od bardzo, bardzo dawna. Do gry trafiła klasyczna mapa znana z pierwszych sezonów pierwszego rozdziału wraz z takimi lokacjami jak: Tilted Towers, Retail Row, Greasy Grove czy Fatal Fields.

Powróciły także znane mechaniki z początków Fortnite oraz bronie, które stanowiły o arsenale dostępnym w tej produkcji na niemal samym początku gry. W konsekwencji hitowa gra od Epic ponownie wróciła do łask. W niedzielny wieczór do gry zalogowało się jednocześnie ponad 6 milionów użytkowników, co jest absolutnie rekordowym wynikiem.

Reklama

Entuzjazm graczy można wyczytać na Reddicie czy Twitterze, gdzie komentarze dotyczące OG Fortnite są praktycznie wyłącznie pozytywne. Niestety wszystko wskazuje na to, że to co dobre, szybko się kończy. Kilku prominentnych informatorów zdążyło już opublikować mapę z nowego rozdziału gry, a ta, jak się pewnie domyślacie, całkowicie nie przypomina obecnej mapy z aktualnego sezonu.

Według źródeł nowy rozdział nosi kryptonim roboczy "Helios", co wskazuje, że jego tematyka związana będzie z różnymi bóstwami. Ewidentnie przecieki te nie spodobały się graczom, co można wyczytać w sekcjach komentarzy. Niektórzy nawet apelują o to, by OG Fortnite, tak jak niegdyś Fortnite Zero Budowania, stał się osobnym trybem w grze.

Trudno jednak powiedzieć, czy tak się stanie. Prawdopodobnie Epic Games oceni, co dla producentów będzie najbardziej dochodowe w dłuższym rozrachunku czasowym.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Fortnite | Epic Games
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy