Reklama

Halo Infinite całkowicie porzuca system Armour Core

​Po pół roku 343 Industries podjęło decyzję, której gracze oczekiwali niemalże od pierwszy dni Halo Infinite. Twórcy przyznali, że system Armour Core był błędem i nie spodziewali się, że aż tak źle będzie on działał w praktyce.

Customizacja postaci to jeden z najważniejszych elementów każdego multiplayera. Satysfakcjonujący gameplay stoi oczywiście na szczycie listy priorytetów, bowiem nikt nie będzie dbał o wygląd postaci w słabej grze, ale kiedy już zaangażujemy się w jakiś tytuł, chcemy wyróżniać się ponad resztą graczy w każdym lobby.

Bardzo szybko po premierze Halo Infinite okazało się, że 343 Industries potrafi zrobić dobre Halo i mogliśmy dostać właśnie tytuł, który będzie cieszył się popularnością przez długie lata. Gracze nie mieli wielu zarzutów w kierunku gameplayu i zamiast tego skupili się na nieprzemyślanej i frustrującej monetyzacji oraz customizacji.

Reklama

Źródłem większości problemów graczy był system Armour Core. Halo Infinite niedługo po premierze oferowało sporo kosmetycznych gadżetów, które pozwalały delikatnie zmienić wygląd naszej postaci albo przekolorować któreś jej elementy.

Większość tych modyfikacji przypisana była jednak do konkretnego Core’a. Gracze regularnie dostawali więc alternatywne wyglądy do postaci, których nie posiadali.

Na szczęście ten feralny system zniknie razem z debiutem drugiego sezonu. Podczas ostatniej transmisji na kanale Halo 343 przyznało, że nie tak wyobrażali sobie Armour Core i planują całkowicie od niego odejść.

Customizacja postaci powinna dawać teraz dużo więcej swobody, a modyfikacje zdobywane z różnych zadań czy Battle Passa powinny nadawać się do większości skinów.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Halo Infinite
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy