Reklama

High League 6: Pasha przegrywa z Marcinem Dubielem przez duszenie

Oczy esportowego świata w sobotnią noc skierowane były na katowicki Spodek, gdzie Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski zmierzył się w walce wieczoru gali High League 6 z Marcinem Dubielem. Niestety walka nie przebiegła po myśli 34-letniego byłego zawodnika Virtus.pro.

"Pasha" debiutował w klatce w ubiegłym roku

W ubiegłym roku High League ogłosiło podpisanie kontraktu z Jarosławem "pashaBiceps" Jarząbkowskim. Informacja o tym zdobyła ogromne zainteresowanie w świecie esportu. Niespełna 35-letni zawodnik jest jednym z najbardziej lubianych zawodników CS:GO na świecie. Były gracz Virtus.pro od zawsze imponował dbaniem o swoją sylwetkę, więc jego obecność we freak fightach nie była wielkim zaskoczeniem.

Do walki Jarząbkowskiego w federacji freak fightowej High League doszło w lutym 2022 roku. Pojedynek przyniósł ogromne zainteresowanie w świecie esportu. Pasha był wspierany przez zawodowych graczy z całego świata. Jego rywalem był Michał "Owca" Owczarzak z grupy YouTuberów zrzeszonej pod nazwą "Warszawski Koks". Walka w formule bokserskiej zakończyła się zwycięstwem pashyBicepsa przez techniczny nokaut. Teraz w katowickim Spodku, Jarząbkowski starł się z Marcinem Dubielem.

Reklama

Pasha przegrywa z Dubielem

Według wielu ekspertów i bukmacherów faworytem starcia był pashaBiceps, ale były esportowiec musiał zrzucić ponad 10 kilogramów do ustalonego limitu wagowego. Walka wieczoru gali High League 6 z udziałem byłego zawodnika Virtus.pro rozpoczęła się bardzo dynamicznie. Obaj zawodnicy rzucili się sobie do gardeł i nie unikali bezpośrednich wymian ciosów. Szybciej kontrolę przejął jednak młodszy z zawodników.

Dubiel był odrobinę bardziej celny i przełożyło się to na dominację w walce. Youtuber po prawym sierpie przeniósł walkę do parteru i ostatecznie doprowadził do duszenia, na co zareagował sędzia, który musiał przerwać walkę. Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski w wyniku duszenia i otrzymanych ciosów na kilkanaście sekund stracił przytomność, co z trybun wyglądało dość niepokojąco.

Debiut Jarząbkowskiego nie przebiegł zatem po jego myśli i musiał uznać wyższość dużo młodszego rywala. Pasha w wywiadzie po walce przyznał, że być może wróci jeszcze do klatki, ale tę decyzję uzależnia od tego, czy jego fani będą tego chcieli.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Jarosław 'pashaBiceps' Jarząbkowski
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy