IEM Katowice 2023 spełnił oczekiwania fanów. Garść informacji i ciekawostek
Spodek odleciał? Może nie dosłownie, ale atmosfera, jaka towarzyszyła turniejowi Intel Extreme Masters Katowice w 2023 roku rozgrzała wszystkich entuzjastów sportu elektronicznego do czerwoności. Prezentujemy garść ciekawostek dotyczących jednego z największych wydarzeń na mapie sportu elektronicznego.
IEM Katowice, jako cykliczne coroczne wydarzenie, przyzwyczaiło nas do kilku rzeczy. Przede wszystkim Spodek gromadzi tysiące fanów sportu elektronicznego, technologii i gamingu. Po drugie organizatorzy zapewniają szereg atrakcji tak naprawdę dla każdego - niezależnie od wieku. Finalnie obserwować możemy zmagania najlepszych drużyn i najbardziej prominentnych zawodników w takich grach jak CS:GO czy StarCraft 2.
Tegoroczna edycja Intel Extreme Masters obfitowała we wszystko, co powyższe. Podziwialiśmy popisy najlepszych esportowców, daliśmy się ponieść niesamowitemu dopingowi, jaki zafundowali nam zebrani na Spodku kibice, a głodni wrażeń mogli jeszcze udać się na Expo, by przystąpić do eksploracji i uczestnictwa w zabawach na rozmaitych stoiskach gamingowych i tych związanych z technowinkami.
Po raz pierwszy od trzech lat w Międzynarodowym Centrum Kongresowym otworzono IEM Expo, czyli specjalną halę ze stoiskami, konkursami, jak również mniejszymi arenami do gier. Jak można się spodziewać, ludzie ponownie tłumnie zagościli - również po to, by spotkać się ze sławnymi YouTuberami, streamerami i innymi influencerami.
Oprócz zawodów simracingowych w tym miejscu zorganizowano również esportowe kobiece rozgrywki w CS:GO w ramach ESL Impact, jak również wszystkie fazy zmagań w StarCraft II włącznie z wielkim finałem turnieju.
W finale IEM Katowice 2023 w grze CS:GO spotkały się dwa aktualnie najwyżej notowane zespoły z globalnego rankingu. Mowa o G2 i Heroic. Górą z tego starcia wyszła ta pierwsza drużyna. Było to pierwsze zwycięstwo G2 na turnieju z cyklu Intel Extreme Masters w Katowicach.
Nikola "NiKo" Kovać przerwał niechlubną passę trzech przegranych finałów podczas rozgrywek IEM Katowice. Tegoroczna edycja turnieju finalnie padła łupem jego formacji, a sam Bośniak sięgnął po upragnione trofeum.
W fazie pucharowej tego samego turnieju w rywalizacji wzięło udział sześć drużyn. Co ciekawe, wszystkie znajdują się w pierwszej siódemce rankingu najlepszych ekip.
Przyznano dwie statuetki dla najlepszego zawodnika turnieju CS:GO. Nagroda od DHL powędrowała do Australijczyka Justina "jksa" Savage’a, natomiast branżowy serwis HLTV bardziej docenił Nemanję "hunTera" Kovaća. Obaj zawodnicy reprezentują barwy zwycięzców turnieju - drużyny G2 Esports.
"jks" sięgnął po zwycięstwo na turnieju IEM Katowice drugi rok z rzędu. Poprzednia edycja padła łupem formacji FaZe Clan, której barwy prezentował wówczas Australijczyk. Esportowiec nie grał jednak od samego początku. Zastąpił innego, stałego gracza FaZe "raina", bowiem okazało się, że ten nie może wystąpić z powodu pozytywnego testu na koronawirusa.
"cadiaN" podczas IEM Katowice 2015 był jednym z analityków turnieju. Fani CS’a w przerwach meczowych mieli okazję słyszeć jego głos przy okazji oceny i predykcji konkretnych spotkań. Po ośmiu latach duński esportowiec zameldował się w Spodku jako finalista IEM Katowice 2023.
Drużyna Outsiders (ex-Virtus.pro) została zimno przywitana przez publiczność zgromadzoną na Spodku. Na Rosjan buczano i gwizdano. Fani esportu podczas ćwierćfinału całkowicie pochłonięci byli dopingowaniem ich rywali, drużynie Natus Vincere.
Ciepło ugoszczony został za to inny Rosjan, utalentowany Ilya "m0NESY" Osipov, którego organizatorzy nagrodzili statuetką w kategorii największego objawienia 2022 roku na profesjonalnej scenie Counter-Strike’a. 17-latek słusznie uznawany jest za najbardziej perspektywicznego młodego zawodnika CS:GO.
Ku rozpaczy fanów, szybko z turniejem pożegnali się ubiegłoroczni laureaci - FaZe Clan. Formacja uwielbianego w Polsce "karrigana" nie zakwalifikowała się nawet do fazy pucharowej, odpadając w grupie po dosyć kiepskich występach.
Podczas IEM Katowice 2023 w fazie pucharowej nie wystąpił żaden polski esportowiec. Zła passa rodaków trwa, bowiem nie rywalizowali oni przy akompaniamencie publiczności zgromadzonej na katowickim Spodku od 2016 roku. Równo siedem lat temu katowickiej publiczności zaprezentowało się Virtus.pro z pięcioma Polakami w składzie.
Niesamowity występ w turnieju w grze StarCraft 2 zaliczył chiński zawodnik "Oliveira", pokonując takie legendy jak "Reynor" czy "herO", w finale rozprawiając się z pięciokrotnym mistrzem, faworytem zmagań - "Maru". To jeden z najbardziej niesamowitych i nieoczekiwanych momentów na profesjonalnej scenie gry SC2. Przemówienie, które po wielkim finale wygłosił "Oliveira" również z całą pewnością przejdzie do historii.