Reklama

Jake Paul pokonał słynnego zawodnika UFC

Jake Paul jest youtuberem, który bardzo od kilku lat regularnie stacza pojedynki bokserskie ze znanymi postaciami sportów walki. Influencer miał do tej pory na koncie 6 zwycięstw i jedną porażkę. Kolejnym wyzwaniem była walka z Natem Diazem - jedną z gwiazd UFC.

Jake Paul zachwyca kibiców

Jake Paul jest jednym z najpopularniejszych youtuberów na całym świecie. Posiada on ponad 20 milionów subskrybentów na swoim kanale. Nieco mniej fanów zgromadzonych jest na jego Instagramie (przeszło 19 mln). Amerykanin od pewnego czasu zajmuje się sportami walki, a konkretnie pięściarstwem. Do tej pory stoczył pięć pojedynków i wszystkie z nich zwyciężył.

Dwa z tych starć odbył z byłym mistrzem UFC w wadze półśredniej - Tyronem Woodleyem. Pierwszą walkę wygrał po decyzji sędziowskiej, a drugą już zakończył nokautem. W październiku ubiegłego roku pokonał w formule bokserskiej Andersona Silvę - legendę federacji UFC. Pierwszej porażki doznał w lutym tego roku, gdy musiał uznać wyższość Tommy’ego Fury’ego.

Reklama

Trzeba przyznać, że Jake Paul zapowiada się na całkiem niezłego pięściarza, patrząc na to, że nadal jest bardziej freak fighterem niż profesjonalnym sportowcem. W nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu, Amerykański youtuber zmierzył się z Nate Diazem - jednym z najlepszych zawodników MMA w ostatniej dekadzie.

Gala w Dallas pełna internetowych gwiazd

Podczas gali w Dallas, kibice zgromadzeni w hali mogli zobaczyć znacznie więcej osobistości znanych z internetu niż tylko Jake’a Paula. Jako ring girl wystąpiła słynna streamerka Kaitlyn "Amouranth" Siragusa, co nie uszło uwadze obserwatorom. Towarzyszyła jej influencerka zajmująca się branżą dla dorosłych - "kati3kat". Łącznie w karcie walk odbyło się aż dziewięć pojedynków. Panowie uczestniczący w walce wieczoru walczyli na dystansie dziesięciu rund.

Paul od początku był zdecydowanie bardziej aktywnym pięściarzem. To on kreował inicjatywę w ringu, a Diaz często musiał skupiać się na obronie. Widać było, że youtuber ma większe doświadczenie w boksie od swojego rywala. Dopiero w drugiej połowie walki Diaz postanowił zaktywizować się i ruszyć bardziej do przodu. To jednak było za mało, by zrobić wrażenie na sędziach punktowych. Paul zdecydowanie wygrał po jednogłośnej decyzji sędziego 97-92, 98-91, 98-91 i tym samym mógł cieszyć się z siódmego zwycięstwa w karierze.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Jake Paul
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy