Reklama

Overwatch 2: Gracze mają problem z dostępem do swoich danych

​Wczorajsza premiera Overwatcha 2 otworzyła puszkę Pandory. Gracze stoją w dużych kolejkach, cierpią na regularny disconnecty, a niektórzy nie mają nawet dostępu do wcześniej odblokowanych postaci z OW1.

Debiut Overwatcha 2 wreszcie nadszedł. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Blizzarda, 3 października swój żywot zakończył pierwszy Overwatch, a dzień później w jego miejscu na konsolach oraz Battle.necie pojawił się sequel. Niestety nie wszystko poszło po myśli deweloperów.

Reklama

Głównym problemem były ciągłe disconnecty oraz długie kolejki. Serwery przeszły podobno bardzo intensywne ataki DDoS, co znacznie utrudniło ich stabilizację. Gracze tracili połączenie z serwerami nawet podczas gier rankingowych i lądowali w ekranie wczytywania, w liczącej dziesiątki tysięcy ludzi kolejce. Był to jednak tylko jeden z problemów, na które cierpieli gracze podczas premiery.

Jednym z poważniejszych bugów jest fakt, że niektórzy gracze nie mają dostępu do postaci, skinów i innych przedmiotów kosmetycznych z Overwatcha 1. Progres z pierwszej części miał już w dniu premiery przenieść się do sequela, co niestety nie zadziałało u wszystkich graczy. Niektórzy muszą przechodzić przez nowy proces odblokowywania postaci w oczekiwaniu na naprawienie tego błędu.

Na szczęście rozwiązanie może przyjść stosunkowo szybko. Już wczoraj support Blizzarda oficjalnie zaadresował ten temat i powiedział, że jest świadomy błędu. Jest on na tyle poważny, że powinien być to jeden z głównych priorytetów deweloperów. Niedługo możemy spodziewać się jakiejś łatki, która przeniesie progres weteranów do sequela.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Overwatch 2 | Blizzard Entertainment
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy