Reklama

Polska gwiazda esportu zawalczy na PGE Stadionie Narodowym

Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski jest bez wątpienia jedną z ikon polskiego esportu. Doświadczony były gracz Counter-Strike’a jest jednym z najpopularniejszych esportowców na świecie. Teraz pashaBiceps podejmuje kolejne wyzwanie w swoim życiu. Po raz trzeci wyjdzie do klatki, by zmierzyć się w sportach walki. Nastąpi to jeszcze w tym roku.

PashaBiceps ma doświadczenie w sportach walki

Jarząbkowski po raz pierwszy zawalczył we freak fightach w 2021 roku. Wówczas nieistniejąca już federacja High League ogłosiła podpisanie kontraktu z jednym z najbardziej rozpoznawalnych esportowców na świecie. Informacja o tym zdobyła ogromne zainteresowanie w świecie sportów elektronicznych.

36-letni zawodnik jest jednym z najbardziej lubianych zawodników CS:GO na świecie dzięki swojej niezaprzeczalnej charyzmie i dobrym kontakcie z publicznością. Były gracz Virtus.pro od zawsze imponował dbaniem o swoją sylwetkę, więc jego obecność we freak fightach nie była wielkim zaskoczeniem.

Reklama

Pierwszą walkę pashaBiceps stoczył 5 lutego 2022 roku na krakowskiej Tauron Arenie. Jego rywalem był Michał "Owca WK" Owczarzak. PashaBiceps pokonał swojego rywala w 2. rundzie przez TKO (Owczarzak doznał kontuzji oczodołu i nie mógł kontynuować pojedynku). Starcie odbyło się w formule boksu.

Znacznie gorzej Jarząbkowski poradził w formule MMA ponad rok później. W marcu 2022 roku rywalem esportowca był Marcin Dubiel. Były zawodnik Virtus.pro przegrał ten pojedynek już w pierwszej rundzie. Teraz były czołowy gracz w CS:GO stanie przed szansą poprawienia swojego bilansu. Po raz kolejny do klatki wyjdzie 31 sierpnia.

PashaBiceps wraca do klatki na Stadionie Narodowym

Organizacja FAME ogłosiła, że w ostatni dzień wakacji na PGE Stadionie Narodowym jednym z zawodników, którzy wystąpią na gali będzie Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski. Powrót po ponad rocznej przerwie do klatki będzie owiany nutką niepewności w kwestii formy sportowej byłego gracza CS:GO. W mediach społecznościowych informacja ta spotkała się z ogromnym entuzjazmem. Pomimo tego, że pasha nie gra od kilku lat na profesjonalnym poziomie, nadal może cieszyć się ogromną popularnością, a co ważniejsze - sympatią wśród kibiców.

Jak na razie nie wiadomo, kto będzie rywalem 36-latka. Ten ma zostać ogłoszony jeszcze w poniedziałek o godzinie 18:00. Jednak wiemy, że pojedynek pashyBicepsa będzie jedną z najbardziej oczekiwanych walk podczas sierpniowej gali FAME 22 na PGE Stadionie Narodowym.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy