Wojciech Szczęsny gwiazdą FIFA! Jest wśród najlepszych bramkarzy świata

Pozycja bramkarza w naszym kraju jest obsadzona tak dobrze, jak żadna inna od wielu lat. Przecież większość z nas wychowywała się na legendarnym meczu Polska - Anglia z 1973 roku, gdy to nasz golkiper - Jan Tomaszewski "zatrzymał Anglię". Wówczas zawodnik ŁKS-u Łódź po fantastycznym występie w meczu eliminacyjnym wylądował na czołówkach niemal wszystkich brytyjskich gazet. Tomaszewski był pierwszym polskim bramkarzem, który osiągnął międzynarodową sławę. Tuż po nim pojawili się jego następcy, którzy wcale nie odbiegali poziomem od popularnego "Tomka".

Tomaszewski był jednym z symboli Mundialu w 1974 roku, gdzie Polska zdobyła pierwszy w historii medal Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Jednak już osiem lat później w polskiej bramce narodziła się nowa gwiazda - był nią Józef Młynarczyk. Oprócz medalu z 1982 roku, osiągnął on wielki klubowy sukces. Pięć lat później sięgnął wraz z FC Porto po Puchar Europy - czyli dzisiejsze trofeum UEFA Ligi Mistrzów. Jak na tamte czasy, był to ogromny sukces polskiego futbolu. Młynarczyk do dziś jest zapamiętany w Porto jako jedna z legend klubowych.

Po obaleniu komunizmu nadal mieliśmy wielu znakomitych bramkarzy w naszym kraju. W latach 90-tych największą postacią był Maciej Szczęsny, ale nie odbiegali mu poziomem także Adam Matysek czy bardzo młody wówczas Jerzy Dudek. To właśnie ten ostatni zrobił największą karierę. Grał między innymi w Feyenoordzie Rotterdam, a następnie przeszedł do Liverpoolu FC, z którym powtórzył osiągnięcie Młynarczyka i w 2005 roku zdobył Ligę Mistrzów, będąc wielkim bohaterem finału. Karierę zakończył w Realu Madryt, gdzie pełnił rolę rezerwowego, choć zaliczył też występy w barwach "Królewskich".

Po Dudku na Wyspach Brytyjskich mieliśmy wręcz wysyp polskich golkiperów. Do tego grona należeli: Tomasz Kuszczak, Łukasz Fabiański oraz Wojciech Szczęsny. Kuszczak najmniej z nich grał, ale także wygrał z Manchesterem United Ligę Mistrzów. Fabiański do dziś broni barw West Ham United, a Szczęsny po latach w Arsenalu i Romie, teraz gra w Juventusie. To właśnie ten ostatni zawodnik jest aktualnie najlepszym polskim bramkarzem. Docenili go także twórcy serii gier wideo FIFA.

Szczęsny od wielu lat jest czołowym polskim bramkarzem. W bardzo młodym zaczął bronić w Premier League i wskoczył do reprezentacyjnej bramki. Obecnie jest uważany za jednego z czołowych bramkarzy globu. Podobnego zdania są twórcy z EA Sports.

Oceniają oni bardzo wysoko reprezentanta naszego kraju. Jest on na wysokiej lokacie pod względem topowych bramkarzy w FIFA Ultimate Team. Klasyfikację tę otwiera Jan Oblak z Atletico Madryt. Słoweniec jest oceniony na 91 punktów umiejętności. Za jego kartę trzeba zapłacić od 65 do 70 tysięcy wirtualnej waluty - Coinsów. Na kolejnych dwóch miejscach plasują się reprezentanci Niemiec - Manuel Neuer oraz Marc-Andre Ter Stegen (obaj po 90 punktów umiejętności). Za ich kartę należy zapłacić od około 50 do 60 tysięcy Coinsów.

Na dziewiątym miejscu sklasyfikowany został Szczęsny. Jest to bardzo wysoka pozycja. Polak wyprzedził tak uznanych zawodników jak Sami Handanović czy Hugo Lloris. Żeby zdobyć kartę z Polakiem należy wydać około 25 tysięcy Coinsów, więc nie jest to bardzo duży wydatek. Polak jak najbardziej może być zadowolony z takiego wyróżnienia. Można przewidywać, że w kolejnych sezonach Szczęsny będzie jeszcze lepiej oceniany, gdyż najlepsze lata bramkarze mają w wieku, w którym właśnie znajduje się wielokrotny reprezentant Polski.