Reklama

Fortnite: Nadchodzi współpraca z uniwersum sagi "Władcą Pierścieni"?

​Fortnite: Battle Royale słynie z tego, że w zasadzie co kilka tygodni nawiązuje kolejne współprace ze słynnymi uniwersami. Wiele wskazuje na to, że za jakiś czas może być kolejna tego typu kolaboracja. Mowa o powieści i filmie fantasy - "Władca Pierścieni". Dzieło Tolkiena może wkrótce zagościć na serwerach gry.

"Crossy" częstą praktyką w Fortnite: Battle Royale

Tak zwane crossovery, czyli zderzenie różnych, odrębnych od siebie fikcyjnych światów czy postaci to od wielu lat znana metoda w przemyśle filmowym. Jednym z największych kinowych "crossów" są Avengersi. Superbohaterowie z różnych filmów od Marvel Studios pojawili się w jednej produkcji, co zachwyciło fanów tego uniwersum.

Pomysł ten podchwyciło Epic Games - studio, które stworzyło Fortnite: Battle Royale. Twórcy zaproponowali współpracę Marvelowi i doszła ona do skutku już w 2018 roku przy okazji premiery filmu AVENGERS: Infinity War. Wówczas stworzono specjalny tryb z Thanosem, gdzie celem było zdobycie jego legendarnej rękawicy. Jednak Epic Games sięgało dalej i nie ograniczało się jedynie do Marvel Studios.

Reklama

Ostatnio bardzo głośno jest o współpracy z "Dragon Ball". Do kupienia w sklepie są przedmioty kosmetyczne związane z tym legendarnym serialem animowanym, a w samej grze dodano dwa przedmioty, które pochodzą właśnie z "Dragon Balla". Użytkownicy bardzo ciepło przyjęli "crossa" z japońską produkcją i odbiła się ona bardzo szerokim echem na całym świecie.

Wiele wskazuje na to, że graczy najsłynniejszego battle royale’a na rynku czeka kolejne zderzenie z innym uniwersum. Tym razem mowa o "Władcy Pierścieni". Gracze doszukali się elementu na mapie, który bardzo mocno sugeruje ewentualną współpracę.

"Władca Pierścieni" wkrótce na serwerach Fortnite?

Uznani leakerzy obecni na Twitterze informują, że jeden z zamków na piasku w Fortnite: Battle Royale bardzo mocno przypomina budowlę z "Władcy Pierścieni". Raczej trudno uznać to za całkowity przypadek. Bardziej należy to rozpatrywać w formie "puszczenia oczka" w stronę graczy i subtelnej zapowiedzi.

Jak na razie studio Epic Games nie wypowiedziało się w tym temacie. Należy jednak wspomnieć, że ci konkretni użytkownicy Twittera mają bardzo dużą skuteczność w trafianiu przyszłych projektów twórców Fortnite’a, więc i tym razem śmiało można zakładać, że się nie mylą i tolkienowskie elementy w coraz większym stopniu pojawią się na mapie gry wideo.


ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Fortnite
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy