Twitch: Niebezpieczny trend rozprzestrzenia się na platformie
Twitch każdego roku, a czasem i kilka razy do roku jest platformą, na której zmieniają się trendy. Aktualnie takową modą jest streamowanie "życia realnego". Jednak podczas uprawiania tego rodzaju contentu trzeba uważać na inne osoby, które są wokół nas. Adrian "Medusa" Salamon niestety zachował się nieodpowiedzialnie podczas jednej z niedawnych transmisji.
Transmisje z kategorii "IRL" mają to do siebie, że streamerzy w trakcie wykonywania czynności z "życia realnego", również są niejako zobligowani do kontaktu z czatem. Nie jest to nic złego, gdy twórca spaceruje, przebywa w restauracji, czy też wykonuje inne mniej skomplikowane czynności. Kłopoty pojawiają się wtedy, gdy taki twórca czynnie bierze udział w ruchu pieszym czy ulicznym. Kilka miesięcy temu opisywaliśmy sytuację, podczas której jedna ze streamerek podczas jazdy hulajnogą wywróciła się, będąc na żywo na Twitchu.
Administracja czuwająca nad regulaminem nie mogła pozwolić na tego typu content i czasowo zbanowała influencerkę za taką wpadkę. Wówczas na szczęście nikomu nic się nie stało. Kobieta nikogo nie potrąciła, a sama także nie doznała żadnego uszczerbku na zdrowiu.
Kara jednak musiała nastąpić, gdyż Twitch nie może pozwolić sobie na niebezpieczne zdarzenia na własnej witrynie. Teraz zwraca się uwagę na inne poczynania streamerów "IRL".
Kilka tygodni temu znana lewicowa aktywistka Maja Staśko na Twitterze poruszała temat twórców, który korzystają z telefonów, prowadząc jednocześnie auto. Główną przyczyną do zauważenia tego zjawiska był głośny wypadek z udziałem Polki, która w trakcie transmisji potrąciła psa. Zwierzak na szczęście przeżył, ale sprawa odbiła się echem w międzynarodowej społeczności.
Aktywistka wyłapywała inne przypadki, gdy transmisja absorbowała uwagę kierującego i nagłaśniała je w mediach społecznościowych. Teraz znany od lat youtuber i również streamer - Dawid "Bonkol" Bonczkowicz zwrócił uwagę na zachowanie Adriana "Medusa" Salamona.
Jeden z najpopularniejszych polskich streamerów w trakcie jednej z niedawnych transmisji podczas jazdy autem patrzył się w dół, by móc przeczytać wiadomości na czacie wysłane przez jego widzów i na nie odpowiadał. W sieci znów zrobiło się głośno, a takie zachowanie potępiło wielu internautów. Jak na razie "Medusa" nie udzielił komentarza w tej sprawie.
