YouTuber zmierzy się z gwiazdą UFC? To bardzo możliwe!
Jake Paul mierzy coraz wyżej w kwestii swoich pojedynków pięściarskich. Po czterech pokonanych rywalach, czas na kolejne znane nazwisko. Tym razem ma być to Nate Diaz - jedna z gwiazd UFC. Walki chcą obie strony, lecz największą przeszkodą jest kontrakt 37-latka z UFC.
Jake Paul oprócz bycia jednym z najpopularniejszych YouTuberów na świecie, coraz poważniej wkracza do świat sportów walki. Dotąd stoczył pięć pojedynków i wszystkie z nich wygrał.
Jakby tego było mało, to cztery z tych starć zakończył nokautem, a wśród jego rywali był między innymi dwukrotnie były mistrz UFC w wadze półśredniej - Tyron Woodley. Nic zatem dziwnego, że wśród potencjalnych następnych rywali influencera, wymienia się coraz większe gwiazdy ze świata sportów walki.
Kilka tygodni temu głośno było o potencjalnym starciu ze słynnym Conorem McGregorem. Pojedynek jednak raczej nie dojdzie póki co do skutku, gdyż Irlandczyk nadal ma aspiracje, by bić się z najlepszymi zawodnikami UFC. Niewykluczone jednak, że Paul w najbliższej przyszłości podejmie innego gwiazdora Ultimate Fighting Championship.
Chętny na takie starcie jest Nate Diaz - jeden z najlepszych zawodników kategorii półśredniej w UFC. Amerykanin od roku nie pojawił się w klatce i chciałby zwolnienia z obowiązującego go kontraktu.
Prezes UFC - Dana White twardo mówi jednak, że Diaz wróci do klatki, choć szanse wydają się być niewielkie. Zawodnik UFC ma dużo większe pieniądze do zgarnięcia w pojedynku z Jakem Paulem. Ponadto byłby to pojedynek bokserski, a co za tym idzie, nowe doświadczenie dla 37-latka.
Fighter poprosił oficjalnie na Twitterze o zwolnienie z umowy. Jak na razie jednak nie ma żadnych oficjalnych głosów ze strony władz UFC. Można jednak się spodziewać, że obie strony dojdą do porozumienia.