CS:GO. Kompromitujące nagrania na dobre pogrzebią karierę znanego gracza?
Nie milknie echo głośnej sprawy, której głównym bohaterem jest Kirill "Boombl4" Mikhailov - profesjonalny gracz w Counter-Strike: Global Offensive i były reprezentant utytułowanej drużyny Natus Vincere. Czy nagrania, które przedostały się do sieci, zahamują jego karierę?
O problemach w życiu prywatnym Rosjanina pisaliśmy w innym materiale na łamach serwisu. Od czasu zaręczenia się i doprowadzenia ślubu do skutku z celebrytką działającą w sieci jako "LiQueen", na "Boombl4" spadła cała fala niepowodzeń. Historia niczym z bajki zakończyła się gorzkim końcem i zachwianiem kariery 23-letniego esportowca.
Ustalmy więc chronologię wydarzeń. Najpierw jego była już małżonka wyrażała w mediach społecznościowych jawne poparcie dla działań Rosji na terenach Ukrainy, co poskutkowało tym, że utalentowany Rosjanin został odsunięty od składu Natus Vincere. W międzyczasie cała opinia publiczna dowiedziała się o rozstaniu nowożeńców. Szybko okazało się jednak, że para postanowiła wrócić do siebie.
W tym momencie pojawił się szereg spekulacji związanych z tym, że Mikhailov mógł dostać ultimatum od właściciela drużyny, w której partycypował: albo rozstanie się z kontrowersyjną rosyjską celebrytką, albo pożegna się ze składem i zostanie zwolniony. Nie jest żadną tajemnicą, iż włodarz Natus Vincere bardzo personalnie i jednoznacznie podchodził do tematów wojny. Sam wraz z rozpoczęciem inwazji chwycił za broń i ruszył na front pomóc przetrwać okupowanym częściom Ukrainy. Jasnych deklaracji oczekiwał też od zawodników, którzy partycypowali pod banderą formacji przez niego stworzonej.
W międzyczasie kłopoty głównego bohatera tej historii - Kirilla Mikhailova zaczęły się znacząco pogłębiać. Do sieci wypłynęły kompromitujące materiały z jego udziałem. Rzeczone filmy prezentowały "Boombl4" wciągającego tajemniczy biały proszek. Inny klip demonstrował niejednoznaczną "łóżkową scenerię" z udziałem gwiazdy CS:GO i jego byłej partnerki.
Szybko okazało się, że za przedostaniem się tych materiałów do sieci stała najprawdopodobniej ta sama osoba, której jeszcze kilka miesięcy wcześniej Mikhailov oświadczył się na dużej scenie - po wygraniu turnieju PGL Major Sztokholm.
Chwilę później z oficjalnych oświadczeń profesjonalnego gracza dowiedzieliśmy się, że Rosjanin jest już po rozwodzie. Padła również informacja o tym, że już niebawem z jego strony pojawią się kolejne pozwy o zniesławienie przeciwko byłej małżonce.
Wydaje się, że wszystko, co najgorsze jest już przeszłością w życiu prywatnym Mikhailova. Duży znak zapytania pojawia się jednak w kontekście jego zawodowej kariery w Counter-Strike: Global Offensive. Miłosne perypetie i brak happy endu rzuca nieco cień na jego karierze.
23-latek święcił naprawdę ogromne sukcesy pod banderą Natus Vincere. To tutaj tak naprawdę po raz pierwszy zaprezentował się całemu światu i otrzymał szansę rozwinięcia swoich umiejętności, współpracując z najlepszymi w swoim fachu.
Sytuację 23-letniego Rosjanina skomentował jego były kolega z zespołu i jednocześnie jeden z najlepszych graczy na świecie - Oleksandr "s1mple" Kostylev. "Każdy go przestrzegał: ‘Kirill, nie rób tego, nie niszcz sobie życia z nią, ona jest dzi***’, a on ją kochał albo nie, nie wiem - ciągnęło go do niej. Mam nadzieję, że to koniec. Nie będzie miał już z nią nic do czynienia" - stwierdził podczas transmisji na żywo.